Śmiało można powiedzieć, że współczesne media społecznościowe są papierkiem lakmusowym wszelkich trendów społecznych. Przez lata obserwujemy typowe zachowania w poszczególnych grupach wiekowych użytkowników i na ich podstawie dobieramy przekaz reklamowy.

W krótkim czasie przed pandemią dostrzegalna była dość zaskakująca zmiana w pokoleniu Z, które przecież nie zna życia bez internetu. Młodzi dorośli najwyraźniej zmęczyli się rzeczywistością online i zaczęli usuwać konta w social mediach.

Pokolenie Z przestało ufać w bezpieczeństwo swoich danych w cyfrowym świecie, ale też zaczęło pielęgnować życie towarzyskie unplagged. Chwilę później, o ironio, nastały trudne czasy lockdownu, gdy komputer z dostępem do interenetu musiał zastąpić zajęcia na uczelni, pracę, siłownię i spotkania towarzyskie.

Facebook wraca do łask

Dla mediów społecznościowych nastała swoista era renesansu – nie dość, że umocniła się ich pozycja głównego źródła informacji w bardzo dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, to jeszcze pozwalały na niemalże jedyny kontakt z bliskimi, czasem nie widzianymi przez kilka miesięcy.

Jak wynika z raportu GlobalWebIndex, przytoczonego przez serwis socialpress.pl, podczas kwarantanny użytkownicy portali społecznościowych nie ograniczali się jedynie do korzystania z komunikatorów, ale także na powrót wzrosła ich aktywność w publikowaniu postów. To dowodzi potrzebie stałej interakcji ze znajomymi – tutaj w zastępstwie real life.

Treści wideo i zaangażowanie marek

Facebook, YouTube, Messenger, WhatsApp i Instagram znów mogą stać się ważną drogą bezpośrednego dotarcia do konsumentów. Warto tutaj mieć na uwadze, że wciąż najchętniej odbieranymi przez użytkowników są treści wideo. Istotnym kierunkiem jest również zaangażowanie społeczne. Respondenci wspomnianego raportu podkreślają, że jednym z najbardziej pożądanych obecnie zachowań firm jest wspieranie mniejszości, walka z nierównościami i stanowcze opowiadanie się  po jednej stronie w ważnych społecznych sporach. Ważnymi tematami są także ekologia i zdrowa żywność.

Co ciekawe, po lockdownie marki stawiają na sprzedaż, niemalże wcale nie angażując sił w cele wizerunkowe. Jak podaje marketingprzykawie.pl w raporcie Świat marketingu po lockdownie, marki skupiają się głównie na działaniach sprzedażowych przy pomocy reklamy programmatic (74,2% wskazań) oraz w social mediach (66%), ze wskazaniem na format wideo właśnie. Mniej niż połowa ankietowanych zwraca uwagę na cele wizerunkowe. Jeszcze mniej na budowanie relacji z obecnymi klientami (25,8%).

Co przyniesie przyszłość?

Jak widać w obecnych czasach największą sztuką będzie pogodzenie interesów marek, które zmagają się często ze stratami finansowymi z oczekiwaniami konsumentów. Co przyniesie przyszłość? Przy tak dynamicznych, zmianach, kiedy zaczęliśmy planować w perspektywie najbliższych miesięcy, a nie lat, trudno cokolwiek przewidzieć.